Juliusz Narzyński
Malarz i rysownik, długoletni pedagog w łódzkiej Państwowej
Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych, podniesionej,
jak inne, do godności akademii, uczestnik kilkudziesięciu
wystaw w kraju i za granicą, laureat prestiżowej
nagrody im. Kamila Cypriana Norwida. W 1995 roku Katarzyna
Kruszyńska uzyskała dyplom w zakresie malarstwa
na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Na
egzaminie, oprócz swoich obrazów, przedstawiła pracę
dotyczącą twórczości prof. Narzyńskiego. Przypominam
tę pracę, bo pisana była pod moim kierunkiem. Jej fragment
przedrukowany w katalogu wystawy Narzyńskiego,
która odbyła się cztery lata później w Łodzi, czytam
teraz nie bez wzruszenia. Rozważania nad opisywanym
malarstwem, wsparte o własne doświadczenia ze studiów,
sąsiadują w nim z refleksją wprowadzającą czytelnika
w świat poezji. Choćby powtarzane zdanie: "Ziemia,
woda, ogień i powietrze, czyli skrzydła aniołów", bliskie
jednemu z wierszy Norwida. Jednak z przekonaniem,
że istota dzieła nie leży w tekście, chyba, że on sam nim
jest. Artysta powiedział przecież - "Sztuka jest w dziele
sztuki". To prawda, ale dotykamy tu starego problemu,
inaczej już chyba rozumianego. Pisanie o sztuce nie jest
już tylko krytyką, a staje się coraz bardziej formą odbioru,
która jest zarazem potwierdzeniem głosu artysty. Jest to
naturalnie wyraz nowej, indywidualnej ikonografii, jakże
trudnej do ustalenia i odczytania.